Krzysztofa Zalewskiego widziałam już w wielu projektach muzycznych m.in. na koncertach Hey'a, Much, Męskiego Grania czy też jego solowe z bandem. Nie mogło mnie więc zabraknąć na solowym koncercie w Poznaniu.
CZŁOWIEK ORKIESTRA
Klub wypchany ludźmi, wszystkie bilety wyprzedane. Na scenie przed rozpoczęciem koncertu czeka całkiem sporo instrumentów. "Nieźle się zapowiada" - pomyślałam sobie.
Krzysiek w dobrym humorze i z katarem pojawił się na scenie i już od pierwszego numeru cała sala śpiewała razem z nim. Kompozycje zostały podzielone na sety z udziałem danego instrumentu. Chociaż wiele razy w trakcie jednej piosenki Krzysiek "przerzucał" się z jednego na drugi. No i grał też na ... perkusji! Gitar, klawiszy czy przeszkadzajek oczywiście też nie zabrakło. Jednym słowem człowiek orkiestra!
Usłyszeliśmy ciekawe aranże z płyty "Zelig", m.in.: "Jaśniej", "Gatunek", "Folyn", "Spaść" czy "Zboża". Pomiędzy te numery powplatane zostały covery (chociażby "Sweet Dreams" i zagrany na bis "Obracam w palcach złoty pieniądz" czy "99 Problems") oraz nowe numery Krzyśka. Przy tym wszystkim było różnorodnie muzycznie, bo aranże opierały się o rockowe, momentami lekko jazzujące, a nawet i hiphopowe brzmienia. Plus za to zróżnicowanie, bo gdyby go zabrakło, to ilość coverów mogłaby się wydawać za duża jak na jeden koncert. Zalewski ma porażająco dobry głos i słychać, że cały czas nad nim pracuje. Zawsze też jestem pod wrażeniem jego scenicznej ekspresji, która rozsadza pomieszczenie, w którym gra. Krzysztof Zalewski to nieprzyzwoicie zdolny człowiek.
Rewelacyjne muzyczne spotkanie!
Krzysztof Zalewski - 99 Problems (Jay-Z cover)
Komentarze
Publikowanie komentarza