MusicForMyEyes

Występ Justina Timberlake'a No to się podziało. Wpadka przy ogłaszaniu Najlepszego Filmu już przeszła do historii. Pełna lista nagrodzonych znajduje się TUTAJ . "LA LA LAND" totalnie zasłużenie tryumfował w kategoriach muzycznych. O tym, że wygra pisałam już wcześniej. Muzyka autorstwa Justina Hurwitza jest świetna i nie ma co dyskutować, że jest inaczej. A tak prezentują się zwycięzcy w naszych ulubionych kategoriach muzycznych: Fantastyczny występ Justina Timberlake'a John Legend i medley ścieżki z "La La Land"

FB Początek BRITs to rok 1977. Od tego czasu formuła i nazwy ulegały lekkim modyfikacjom, ale zawsze chodziło o to samo, by nagrodzić najlepszych artystów brytyjskiego rynku muzycznego. Obecnie nagrody przyznaje akademia złożona z 600 osób mających styczność z branżą. Najciekawsze - moim zdaniem - występy obejrzycie w linkach poniżej.  BRYTYJSKI ARTYSTA ROKU: David Bowie Craig David KANO Michael Kiwanuka Skepta BRYTYJSKA ARTYSTKA ROKU: Emeli Sandé ANOHNI Ellie Goulding Lianne La Havas NAO BRYTYJSKI ZESPÓŁ ROKU: The 1975 Bastillle Biffy Clyro Little Mix Radiohead PRZEŁOMOWY ARTYSTA ROKU Rag 'N' Bone Man Anne-Marie Blossoms Skepta Stormzy ALBUM ROKU: The 1975 - I Like It When You Sleep... David Bowie - Blackstar KANO - Made In The Manor Michael Kiwanuka - Love and Hate Skepta – Konnichiwa PIOSENKA ROKU: James Arthur - Say You Won't Let Go Clean Bandit - Rockabye Coldplay - Hymn For The Weekend Jonas Blue ft Da

Już wszyscy wszystko wiedzą ;) W tym roku nudy i wszystko przewidywalne. Pełną listę nagrodzonych znajdziecie TUTAJ . Ed Sheeran, Daft Punk, Lady Gaga & Metallica i Bruno Mars - to oni dali wg mnie najlepsze show podczas gali. Niestety w Polsce większość filmów w dobrej jakości jest zablokowana, a tych dostępnych w sieci, o strasznej jakości, nie da się słuchać. Poczekam na lepsze pliki i wtedy je tu zamieszczę :) A póki co zerknijcie sobie na kulisy i czerwony dywan na kanale YT Akademii: https://www.youtube.com/user/TheGRAMMYs/videos

"Jeszcze nigdy w życiu nie słyszałeś, by ktoś śpiewał tak wolno i z tak ciężkim południowym akcentem rozwlekał każdą głoskę."* Nareszcie mamy tę książkę po polsku! Pierwsze wydanie "Lady Sings The Blues" ukazało się w 1956 roku. Książka była owocem kooperacji Williama Dufty'ego z wokalistką. Billie Holiday chciała pokazać światu swoje prawdziwe "ja" i - po licznych skandalach - ocieplić swój wizerunek. Faktem jest, że Billie mocno podkolorowuje i ubarwia opisywane sytuacje, mimo, że jej życie to materiał na film bez potrzeby uatrakcyjniania fabuły. Mimo tego ta książka i tak pozostaje wyjątkowa! "Panienki z Log Cabin szydziły, że jestem taka wyniosła, że nie schylę się po pieniądze leżące na stoliku, i nazywały mnie <<Lady>>. Tak to do mnie przylgnęło, że wszyscy mnie wołali tą ksywką, choć już nikt nie pamiętał, stąd się wzięła. Lester dorzucił do tego Day - od Holiday - i tak zostałam Lady Day." Opowieści Lady