![]() |
FB |
Fabuła filmu Edgara Wrighta nie jest zbyt skomplikowana:
Baby (Ansel Elgort) jest genialnym kierowcą i wozi bandziorów napadających na
banki. Nie trudno zgadnąć, że paranie się takim zajęciem szybko spowoduje
lawinę wydarzeń, które zmienią dotychczasowe życie bohaterów.
Na ekranie znane i lubiane twarze m.in. Kevin Spacey, Jon
Hamm, Jamie Foxx i Lily James. Są też smaczki np. Flea (RHCP) i jego
"nosowa" postać jest świetna!
W filmie jednym z głównych bohaterów jest Muzyka, której Baby
jest wielkim fanem i nie rozstaje się z nią ani na chwilę. Słucha wszystkiego,
od egipskiego reggae, przez hity z lat 60., po współczesny hip hop. Muzyka nie
tylko pomaga mu zagłuszać szumy, które słyszy od momentu feralnego wypadku z dzieciństwa,
ale także wydaje się trzymać go przy życiu i mieć jakąś magiczną siłę, dzięki
której nasz uzdolniony kierowca wyrasta w naszych oczach do rangi superbohatera
rodem z Marvela.
„Baby Driver” trzyma w napięciu, jest dynamiczny,
wzruszający i zaskakujący. Nowoczesność miesza się tutaj z vintagem, a całość jest
zgrabnie strojonym mixem pastiszu, ironii i wyszukanego poczucia humoru z porządnym kinem akcji.
KONIECZNIE DO ZOBACZENIA!!
Komentarze
Prześlij komentarz