![]() |
źródło: HBO |
W moim mniemaniu nie jest to dokument mający podważyć artystyczną pozycję Jacksona, która jest niezachwiana i taka zawsze pozostanie. Tutaj jest inny, ważniejszy temat - krzywdy drugiego człowieka i ciche przyzwolenie otoczenia na takie zachowania.
Temat wykorzystywania seksualnego dzieci przez Jacksona przerabiały lata temu wszystkie media na świecie. Padały wtedy te same pytania, które padają teraz: Gdzie byli wtedy rodzice tych dzieci? Czy w takim razie teraz odpowiedzą za stręczycielstwo? Dlaczego pozwolili cierpieć swoim dzieciom? Dlaczego zaprzeczyli przed laty pytani przez sąd o to czy działo się coś niestosownego. O co chodzi, przecież nie było żadnego wyroku skazującego? Na pytanie dlaczego ten dokument powstał dopiero po śmierci Jacksona, gdy ten już nie może się odnieść do zarzutów wielu odpowie (i rozumiem to w pełni), bo kariera tym dwóm panom może nie do końca wypaliła, są rozżaleni, źli na wredny świat showbizu, chcą znowu zwrócić na siebie uwagę i zarobić kupę hajsu.
Zacznijmy może od tego, że...
Mieszkasz sobie w małym mieście, los tak się układa, że jest ci dane spotkać twojego największego idola, na którego uśmiechniętą twarz na plakacie patrzysz codziennie po obudzeniu i tuż przed zaśnięciem. Ten sam idol, taki niedostępny w tej telewizji, widzi w tobie talent, wyróżnia cię, odwiedza cię w twoim domu pod Łodzią, staje się członkiem twojej rodziny, roztacza nad tobą wizje kariery, szczęścia i miłości. Wierzysz, że z jego pomocą możesz zrobić absolutnie wszystko. Twoją rodzinę nagle stać na wszystko - nie ma rzeczy niemożliwych. Wizyty w najdroższych hotelach, loty prywatnym samolotem dokądkolwiek chcesz, gry, zabawy, słodycze - PAMIĘTAJ, masz niecałe 10 lat! To wszystko jest na wyciągnięcie ręki. Ty jeszcze nie do końca potrafisz rozróżnić, co jest dobre, co złe, a przecież nie chcesz, żeby twój najlepszy przyjaciel był nieszczęśliwy. Podziwiasz go... i bardzo kochasz.
Wszystkie dzieci tak wcześnie zaczynające karierę zawsze narażone są na niesamowicie silne emocje, spełniając często chore ambicje swoich rodziców. Psychika dziecka nie jest gotowa przyjąć tego wszystkiego bez obciążeń. Więc może jeszcze raz: dlaczego mówią o tym dopiero teraz? Bo są dorośli i gotowi, chcą się z tym tematem wreszcie zmierzyć, chcą by świat usłyszał ich głos, a co za tym idzie oddał im godność i zabrał poczucie winy, które towarzyszy im od najmłodszych lat.
To dokument, który trzeba zobaczyć.
Komentarze
Publikowanie komentarza