METRYCZKA
Tytuł: Mick. Szalone życie i geniusz Jaggera
Autor: Christopher Andersen
Tłumaczenie: Przemysław Bieliński
Wydawnictwo: Insignis
Rok wydania: 2012
Liczba stron: 400
Dobrze się czyta dobrze napisane biografie. A Christopher Andersen potrafi pisać tak, że czytelnik nawet nie wie, kiedy kończy czytać jego książkę. Ma on w swoim dorobku biografie nie tylko muzycznych gigantów (jak np. Madonny i Michaela Jacksona), ale także np. księżnej Diany czy małżeństwa Clintonów.
O wielkości zespołu i jego wkładzie w muzykę rozrywkową nie ma ma sensu dyskutować, są to sprawy oczywiste. Nie każdy Stonesów lubi, nie każdy słucha, ale chyba ciężko znaleźć osobę, która nie rozpoznawałaby logotypu zespołu i nie umiałaby zanucić "(I Can't Get No) Satisfaction". Za tymi sukcesami stoją tabuny ludzi, jednak główną twarzą był i jest niezmiennie Mick Jagger.
![]() |
FB |
"Po trzech miesiącach w trasie ze Stonesami Leibovitz była wstrząśnięta tym, co widziała - i życiem, które ją wciągnęło. <<Mówi się o duszy fotografowanego - mówiła artystka, która uzależniła się od narkotyków i musiała ostatecznie iść na odwyk. - Ale fotograf też ma duszę, a ja ją prawie straciłam."
W książce przeczytamy oczywiście nie tylko o legendarnych już imprezach biseksualnego Micka, znajdziemy tam informacje o funkcjonowaniu rynku muzycznego (początki zespołu w branży są bardzo ciekawie opisane), o ustawkach z Beatlesami, o tym, że Jagger to świetny strateg i chłop z głową na karku jeśli chodzi o finanse i inwestycje, o jego żonach, dzieciach, o inspiracjach i kreowaniu wizerunku czy też o tytule kawalera, które to odznaczenie wpinał do klapy Jaggera książę Karol, bo Królowa Matka ponoć twierdziła, że nie ma takiej siły, która by ją zmusiła do wzięcia udziału w ceremonii.
"Dostałam, kurwa, szalu, jak się dowiedziałem - powiedział Richards, wciąż zły. - Uważam, że to absurd przyjmować ten wisior od establishmentu, który w swoim czasie robił, co mógł, żeby nas zamknąć w więzieniu i zabić. W Stonesach nie o to chodzi, prawda? Nie chciałem wychodzić na scenę z kimś ubranym w jebaną koronę i stare gronostaje. Powiedziałem Mickowi: <<To jest, kurwa, kpina>>".
![]() |
FB |
Komentarze
Publikowanie komentarza